W tym tygodniu pod lupę bierzemy nasz rodzimy rynek energetyczny. W jakim stopniu jesteśmy w stanie wytworzyć potrzebną do funkcjonowania naszej gospodarki energię? Jak mocno i od kogo jesteśmy uzależnieni energetycznie?
Tabela: Produkcja energii w Polsce (jednostka Mtoe)
Tabela: Produkcja energii w Polsce (jednostka Mtoe)
Źródło: European Commission. EU energy in figures. Statistical pocketbook 2014
Tabela: Konsumpcja energii w Polsce (jednostka Mtoe)
Tabela: Konsumpcja energii w Polsce (jednostka Mtoe)
Źródło: European Commission. EU energy in figures. Statistical pocketbook 2014
Jak pokazują zestawienia, wydawać by się mogło, że Polska jest niezależna od dostaw zewnętrznych pod względem paliw stałych, natomiast jest w znacznym stopniu importerem ropy i gazu ziemnego.
Tak jednak do końca nie jest! Polska wśród krajów Unii Europejskiej jest liderem jeżeli chodzi o wydobycie paliw kopalnych i mamy też największe pokłady węgla kamiennego. Pomimo samowystarczalności, importujemy jednak węgiel kamienny, co powoduję, że w rzeczywistości mamy go w nadmiarze.
W 2013 roku na Polski rynek trafiło z zagranicy 10,84 mln ton węgla. Niemal 2/3 (dokładnie 6,7 mln ton) przyjechało do nas z Rosji. Rosyjski węgiel cieszy się powodzeniem przede wszystkim z uwagi na niższą cenę (na skutek niższego VAT-u 15% oraz dopłat do transportu), a także wyższą jakość surowca posiadającego mniej siarki i popiołów, przez co też lepiej się spala.
Kolejnym istotnym dostawcą węgla są dla nas Czesi, którzy sprzedali nam w 2013 roku ponad 1,64 mln ton. Ponadto sprowadzamy węgiel z Australii, USA, Ukrainy, Kazachstanu, Kolumbii.
A jak wygląda kwestia ropy i gazu ziemnego?
Jak pokazują zestawienia, wydawać by się mogło, że Polska jest niezależna od dostaw zewnętrznych pod względem paliw stałych, natomiast jest w znacznym stopniu importerem ropy i gazu ziemnego.
Tak jednak do końca nie jest! Polska wśród krajów Unii Europejskiej jest liderem jeżeli chodzi o wydobycie paliw kopalnych i mamy też największe pokłady węgla kamiennego. Pomimo samowystarczalności, importujemy jednak węgiel kamienny, co powoduję, że w rzeczywistości mamy go w nadmiarze.
W 2013 roku na Polski rynek trafiło z zagranicy 10,84 mln ton węgla. Niemal 2/3 (dokładnie 6,7 mln ton) przyjechało do nas z Rosji. Rosyjski węgiel cieszy się powodzeniem przede wszystkim z uwagi na niższą cenę (na skutek niższego VAT-u 15% oraz dopłat do transportu), a także wyższą jakość surowca posiadającego mniej siarki i popiołów, przez co też lepiej się spala.
Kolejnym istotnym dostawcą węgla są dla nas Czesi, którzy sprzedali nam w 2013 roku ponad 1,64 mln ton. Ponadto sprowadzamy węgiel z Australii, USA, Ukrainy, Kazachstanu, Kolumbii.
A jak wygląda kwestia ropy i gazu ziemnego?
Źródło: http://bi.gazeta.pl/im/6/15673/m15673156,GAZ.jpg
Gaz ziemny i ropa naftowa są, obok węgla kamiennego, głównymi surowcami energetycznymi, wpływającymi na bezpieczeństwo energetyczne państwa oraz poziom rozwoju ekonomicznego.
Polskie wydobycie ropy naftowej pokrywa jedynie około 4,5% całego naszego zapotrzebowania na ten surowiec, w związku z tym znaczną ilość jesteśmy zmuszeni importować. Według danych Ministerstwa Gospodarki w 2012 r. z Rosji pochodziło ponad 95% ropy naftowej importowanej do Polski. Kolejnym dostawcą ropy do naszego kraju jest Norwegia – niecałe 3,5% całej nabywanej przez Polskę energii.
Roczne zużycie gazu ziemnego w 2012 roku Polsce wyniosło blisko 16 mld m3. Jedynie około 30% tego surowca pochodziło z krajowych źródeł. Import pokrywa około 70% naszego zapotrzebowania na gaz. 80% dostaw kupujemy w ramach kontraktu jamalskiego z Federacji Rosyjskiej. Pozostała część importowanego gazu to dostawy wewnątrzwspólnotowe z Niemiec i Czech. Jednak od naszych sąsiadów z zachodu i południa sprowadzamy gaz dostarczony tam wcześniej z Rosji.
Rosja to główny eksporterem gazu, ropy i węgla do Polski jak i do całej Europy. Proporcje dostaw poszczególnych surowców z Rosji i pozostałych źródeł pokazują skalę uzależnienia od jednego dostawcy. W związku z tym bezpieczeństwo energetyczne Polski niestety w dużym stopniu uzależnione jest od decyzji podejmowanych przez naszego wschodniego sąsiada.
Gaz ziemny i ropa naftowa są, obok węgla kamiennego, głównymi surowcami energetycznymi, wpływającymi na bezpieczeństwo energetyczne państwa oraz poziom rozwoju ekonomicznego.
Polskie wydobycie ropy naftowej pokrywa jedynie około 4,5% całego naszego zapotrzebowania na ten surowiec, w związku z tym znaczną ilość jesteśmy zmuszeni importować. Według danych Ministerstwa Gospodarki w 2012 r. z Rosji pochodziło ponad 95% ropy naftowej importowanej do Polski. Kolejnym dostawcą ropy do naszego kraju jest Norwegia – niecałe 3,5% całej nabywanej przez Polskę energii.
Roczne zużycie gazu ziemnego w 2012 roku Polsce wyniosło blisko 16 mld m3. Jedynie około 30% tego surowca pochodziło z krajowych źródeł. Import pokrywa około 70% naszego zapotrzebowania na gaz. 80% dostaw kupujemy w ramach kontraktu jamalskiego z Federacji Rosyjskiej. Pozostała część importowanego gazu to dostawy wewnątrzwspólnotowe z Niemiec i Czech. Jednak od naszych sąsiadów z zachodu i południa sprowadzamy gaz dostarczony tam wcześniej z Rosji.
Rosja to główny eksporterem gazu, ropy i węgla do Polski jak i do całej Europy. Proporcje dostaw poszczególnych surowców z Rosji i pozostałych źródeł pokazują skalę uzależnienia od jednego dostawcy. W związku z tym bezpieczeństwo energetyczne Polski niestety w dużym stopniu uzależnione jest od decyzji podejmowanych przez naszego wschodniego sąsiada.