Zmiany na rynku energii spowodowały wzrost konkurencji wśród sprzedawców prądu. Obecnie koncesję na jego obrót posiada w Polsce już ponad 400 podmiotów z czego aktywnych sprzedawców jest poniżej 100.
Czy korzystamy z możliwości jakie daje nam zliberalizowany rynek energii?
Z roku na rok liczba klientów, którzy zdecydowali się na zmianę operatora stale rośnie. Do końca maja 2014 roku sprzedawcę prądu zmieniło 201 626 odbiorców w gospodarstwach domowych (taryfa G), co stanowi wzrost w samych pierwszych pięciu miesiącach tego roku o 48,7% w porównaniu do wszystkich ubiegły lat razem.
Natomiast liczba odbiorców, która zmieniła sprzedawcę energii z grupy taryfowej A, B, C na koniec maja 2014 r. wyniosła 111 733, a więc zwiększyła się od końca XII 2013 r. o 19107, co jest równoznaczne ze wzrostem o 20,6%.
Liczby odbiorców decydujących się na zmianę sprzedawcy energii na przestrzeni 7 lat prezentuje tabela.
Tabela: Liczba odbiorców, którzy zmienili sprzedawcę energii
Jak ocenić te dane liczbowe, czy to dużo czy mało?
W Polsce jest około 16 milionów odbiorców energii elektrycznej. Choć z roku na rok przybywa tych, którzy korzystają z możliwości zmiany operatora, to nadal stanowią oni zaledwie 2 proc. wszystkich odbiorców.
Zmiana dostawcy prądu jest prostą droga do oszczędności na kosztach energii elektrycznej. Statystki z rynków zagranicznych, wcześniej zliberalizowanych, wskazują na spory potencjał wzrostu osób zainteresowanych zmianą operatora w najbliższych latach. Pomimo dynamicznie wzrastającej liczby osób w 2014 r., które skorzystały z możliwości zmiany sprzedawcy, Polacy nie korzystają z możliwości jakie daje nam wolny rynku porównując z innymi państwami Unii Europejskiej.
W Wielkiej Brytanii, po 15 latach od uwolnienia rynku energetycznego, 35 proc. osób zmieniło, chociaż raz dostawcę, jak wynika z badania przeprowadzonego dla Ofgem – przytacza dane Adam Czarnecki z ARC Rynek i Opinia.
Dlaczego więc w sumie tak niewielu z nas decyduje się na zmianę sprzedawcy pomimo, iż tak łatwo możemy ocenić atrakcyjność ofert na rynku? Energia elektryczna jest przecież towarem zawsze o jednakowej jakości, niezależnie od jej dostawcy, co oznacza, że sprzedawcy na rynku mogą konkurować właściwie jedynie ceną. To z kolei pozwala nam odbiorcom energii elektrycznej w bardzo prosty sposób ocenić atrakcyjność oferty na rynku.
Jak pokazują badania większość z nas jednak nie wie gdzie można porównać ceny poszczególnych dostawców, nie wiemy również jak wygląda procedura zmiany sprzedawcy i stąd biorą się obawy. Według badania przeprowadzonego przez ARC Rynek i Opinia znaczna część z nas zmianę sprzedawcy widzi jako skomplikowany proces, a także nie wierzymy w niższe rachunki za prąd, obawiamy się przerw w dostawie prądu, nie chcemy też otrzymywać dwóch faktur (jednej od nowego sprzedawcy, a drugą od dotychczasowego dystrybutora, gdyż zmienić możemy jedynie sprzedawcę energii).
Wydaje się więc, że obawy dotyczące zmiany sprzedawcy wynikają głownie z braku wystarczającej wiedzy na temat rzeczywistych korzyści płynących ze zmiany sprzedawcy a także samej procedury zmiany operatora. A przecież zmiana dostawcy prądu jest prosta i bezpłatna. Wszelkie formalności załatwia nowy sprzedawca. Nie ma też mowy o przerwie w dostawie energii. Zmiana sprzedawcy nie wymaga montowania nowych liczników, czy tym bardziej podciągania nowych kabli.
Wydaje się, że dłuższej perspektywie czasowej, a także zwłaszcza przy pełnym uwolnieniu cen energii dla gospodarstw domowych tendencja zmiany dostawcy energii powinna być istotnie wzrostowa. Daleko nam jeszcze do takich państw jak np.: Wielka Brytania, Niemcy Norwegia, Holandii, Belgii czy Włoszech, gdzie odsetek odbiorców zmieniających co roku dostawce energii jest dużo większy.
Co istotne większa ilość odbiorców którzy zmieniają sprzedawcę, to także większa konkurencja na rynku i niższe ceny, a tym samym więcej pieniędzy w naszych portfelach.