Firmowe biuro to miejsce, w którym dzień w dzień marnuje się ogromna ilość energii elektrycznej. Powodem tego, w większości przypadków, jest brak odpowiedzialności za mało efektywne, a często po prostu złe użytkowanie urządzeń, które znajdują się w naszym otoczeniu. Tym bardziej warto przyjrzeć się dokładniej temu jak i gdzie, przy odrobinie chęci, możemy zaoszczędzić energię elektryczną.
Niewyłączony komputer to problem, który dotyka większości z nas. Według raportu RWE Polska aż 86% badanych zdarzyło się być upomnianym z uwagi właśnie na ten problem. Wychodząc w pośpiechu z biura, nie czekamy aż komputer zakończy proces wyłączania, a często zupełnie zapominamy go wyłączyć. Warto też pamiętać, że opuszczenie ekranu laptopa nie zawsze powoduje automatyczne wyłączenie systemu, a jedynie jego hibernację. Faktycznie nowoczesne komputery są wyposażone w funkcje umożliwiające sterowanie zużyciem energii w różnych trybach, która pozwala na zejście nawet do 2 Wat na godzinę, trzeba jednak wcześniej odpowiednio skonfigurować nasz laptop.
Gaszenie światłą w nieużywanych pomieszczeniach, mimo, że dla większości z nas wydaje się być niemal naturalną czynnością, w praktyce jest jednak dość trudne. Statystyka okazuje się tu bezlitosna - aż 74% z nas ma z tym bowiem problem. Warto również zastanowić się nad wymianą żarówek w biurze. Świetlówki kompaktowe czy żarówki ledowe zużywają o 75-80% mniej czynnej energii niż tradycyjne żarówki, a ich żywotność jest aż kilkudziesięciokrotnie wyższa. Na ten temat rozpisywaliśmy się już wcześniej w tekście "Jaką żarówkę wybrać - ogarniamy wspólnie rynek żarówek", zainteresowanych odsyłamy do źródła. Dobrym rozwiązaniem jest również zastosowanie czujników światła, niestety wymaga od nas długofalowego podejścia do oszczędzania energii, pewnie dlatego rozwiązanie to wprowadziło jedynie 33% firm.
Swoistym biurowym "kombajnem" na prąd jest kserokopiarka, dziś niezbędne urządzenie w każdym biurze. Zazwyczaj włączona jest 24h na dobę. Fakt, że szczególnie w branży usługowej to ona jest jednym z najsilniej eksploatowanych urządzeń biurowych. Dlatego też często firmy "produkujące" dużą ilość dokumentów dziennie mają jeszcze przynajmniej jedną kserokopiarkę w zapasie na czarną godzinę. Nie wyłączając na noc tego urządzenia tracimy nawet 1000 kWh rocznie co biorąc pod uwagę obecną średnią cenę kWh daje około 550 zł rocznie, a więc niemal 46 zł miesięcznie. Pamiętać też należy, że podczas swojej pracy wydziela ona bardzo dużo ciepła, co w znaczący sposób wpływa na obciążenie klimatyzacji pomieszczenia, w którym się znajduje.
Szczególnie w miesiącach letnich pamiętać też powinniśmy o wyłączaniu klimatyzacji. Oczywiście poza wyłączaniem klimatyzacji w sytuacji kiedy nikt nie przebywa w danym pomieszczeniu, pozostaje jeszcze problem "nocnego chłodzenia". Ile razy, wychodząc z biura jako ostatni, zdarzyło się nam zostawić klimatyzację włączoną na całą noc. W ciągu 8 godzin pracy klimatyzator zużywa średnio 5-6 kWh. Zostawiając ją na noc, czyli na dodatkowe 16 godzin pojawi nam się dodatkowe 10-12 kWh ekstra, a to już wydatek rzędu 6-7 zł na dzień. Wystarczy pomnożyć tę kwotę przez liczbę dni w miesiącu, w których zapomnieliśmy o wyłączeniu klimatyzacji. Najbardziej zapominalscy doliczą się pewnie całkiem sporej sumki.
Czajnik bezprzewodowy, to element każdego biura, a często nawet pokoju. Niestety jest jednym z najbardziej prądożerczych urządzeń w biurze. Przy założeniu, że pracuje on łącznie 2 godziny dziennie, w ciągu roku zużywa nawet do 1500 kWh energii. Zużycie jest zależne między innymi od objętości wody jaką za każdym razem gotujemy, dlatego ważne jest by starać się wstawiać tylko tyle wody ile rzeczywiście jest nam na daną chwilę potrzebne.
Kończąc temat oszczędności w biurze pozostaje nam jeszcze powiedzieć kilka zdań na temat kolejnego urządzenia, bez którego wielu z nas pewnie nie wyobraża sobie swojej egzystencji w biurze - ekspresu do kawy. Mimo, że jego pobór mocy nie należy do największych (około 1,5 kWh na 1h) to ze względu na częstość z jaką jest używany w wielu biurach bez trudu może wyjść na lidera zestawienia. Zakładając, że w 30 osobowej firmie każdy z pracowników zrobi sobie przynajmniej po 2 kawy dziennie, a proces parzenia trwać będzie około 3 minut, otrzymujemy 3 godziny ciągłej pracy ekspresu. Nie oszukujmy się jednak, że każdy z nas dzień w dzień trzyma się zdrowej dawki kofeiny (2 kawy dziennie). Niestety tu pozostaje nam jedynie zmiana przyzwyczajeń.
Oszczędność energii w miejscu pracy jest dla wielu z nas wciąż tematem do uszczypliwych uwag kierowanych w stronę osób, które starają się dbać o racjonalne wykorzystywanie energii w miejscu pracy, a przy tym również o grubość portfela pracodawcy. Pamiętajmy jednak, że taka postawa powinna być dla nas raczej powodem do dumy, co coraz częściej bywa doceniane również przez pracodawców. Mimo, że w skali całego rynku jest to wciąż mały odsetek, to już 7 procent firm nagradza lub wyróżnia swoich pracowników za oszczędzanie energii, przyczyniając się do utrwalania postawy wśród personelu.
Niewyłączony komputer to problem, który dotyka większości z nas. Według raportu RWE Polska aż 86% badanych zdarzyło się być upomnianym z uwagi właśnie na ten problem. Wychodząc w pośpiechu z biura, nie czekamy aż komputer zakończy proces wyłączania, a często zupełnie zapominamy go wyłączyć. Warto też pamiętać, że opuszczenie ekranu laptopa nie zawsze powoduje automatyczne wyłączenie systemu, a jedynie jego hibernację. Faktycznie nowoczesne komputery są wyposażone w funkcje umożliwiające sterowanie zużyciem energii w różnych trybach, która pozwala na zejście nawet do 2 Wat na godzinę, trzeba jednak wcześniej odpowiednio skonfigurować nasz laptop.
Gaszenie światłą w nieużywanych pomieszczeniach, mimo, że dla większości z nas wydaje się być niemal naturalną czynnością, w praktyce jest jednak dość trudne. Statystyka okazuje się tu bezlitosna - aż 74% z nas ma z tym bowiem problem. Warto również zastanowić się nad wymianą żarówek w biurze. Świetlówki kompaktowe czy żarówki ledowe zużywają o 75-80% mniej czynnej energii niż tradycyjne żarówki, a ich żywotność jest aż kilkudziesięciokrotnie wyższa. Na ten temat rozpisywaliśmy się już wcześniej w tekście "Jaką żarówkę wybrać - ogarniamy wspólnie rynek żarówek", zainteresowanych odsyłamy do źródła. Dobrym rozwiązaniem jest również zastosowanie czujników światła, niestety wymaga od nas długofalowego podejścia do oszczędzania energii, pewnie dlatego rozwiązanie to wprowadziło jedynie 33% firm.
Swoistym biurowym "kombajnem" na prąd jest kserokopiarka, dziś niezbędne urządzenie w każdym biurze. Zazwyczaj włączona jest 24h na dobę. Fakt, że szczególnie w branży usługowej to ona jest jednym z najsilniej eksploatowanych urządzeń biurowych. Dlatego też często firmy "produkujące" dużą ilość dokumentów dziennie mają jeszcze przynajmniej jedną kserokopiarkę w zapasie na czarną godzinę. Nie wyłączając na noc tego urządzenia tracimy nawet 1000 kWh rocznie co biorąc pod uwagę obecną średnią cenę kWh daje około 550 zł rocznie, a więc niemal 46 zł miesięcznie. Pamiętać też należy, że podczas swojej pracy wydziela ona bardzo dużo ciepła, co w znaczący sposób wpływa na obciążenie klimatyzacji pomieszczenia, w którym się znajduje.
Szczególnie w miesiącach letnich pamiętać też powinniśmy o wyłączaniu klimatyzacji. Oczywiście poza wyłączaniem klimatyzacji w sytuacji kiedy nikt nie przebywa w danym pomieszczeniu, pozostaje jeszcze problem "nocnego chłodzenia". Ile razy, wychodząc z biura jako ostatni, zdarzyło się nam zostawić klimatyzację włączoną na całą noc. W ciągu 8 godzin pracy klimatyzator zużywa średnio 5-6 kWh. Zostawiając ją na noc, czyli na dodatkowe 16 godzin pojawi nam się dodatkowe 10-12 kWh ekstra, a to już wydatek rzędu 6-7 zł na dzień. Wystarczy pomnożyć tę kwotę przez liczbę dni w miesiącu, w których zapomnieliśmy o wyłączeniu klimatyzacji. Najbardziej zapominalscy doliczą się pewnie całkiem sporej sumki.
Czajnik bezprzewodowy, to element każdego biura, a często nawet pokoju. Niestety jest jednym z najbardziej prądożerczych urządzeń w biurze. Przy założeniu, że pracuje on łącznie 2 godziny dziennie, w ciągu roku zużywa nawet do 1500 kWh energii. Zużycie jest zależne między innymi od objętości wody jaką za każdym razem gotujemy, dlatego ważne jest by starać się wstawiać tylko tyle wody ile rzeczywiście jest nam na daną chwilę potrzebne.
Kończąc temat oszczędności w biurze pozostaje nam jeszcze powiedzieć kilka zdań na temat kolejnego urządzenia, bez którego wielu z nas pewnie nie wyobraża sobie swojej egzystencji w biurze - ekspresu do kawy. Mimo, że jego pobór mocy nie należy do największych (około 1,5 kWh na 1h) to ze względu na częstość z jaką jest używany w wielu biurach bez trudu może wyjść na lidera zestawienia. Zakładając, że w 30 osobowej firmie każdy z pracowników zrobi sobie przynajmniej po 2 kawy dziennie, a proces parzenia trwać będzie około 3 minut, otrzymujemy 3 godziny ciągłej pracy ekspresu. Nie oszukujmy się jednak, że każdy z nas dzień w dzień trzyma się zdrowej dawki kofeiny (2 kawy dziennie). Niestety tu pozostaje nam jedynie zmiana przyzwyczajeń.
Oszczędność energii w miejscu pracy jest dla wielu z nas wciąż tematem do uszczypliwych uwag kierowanych w stronę osób, które starają się dbać o racjonalne wykorzystywanie energii w miejscu pracy, a przy tym również o grubość portfela pracodawcy. Pamiętajmy jednak, że taka postawa powinna być dla nas raczej powodem do dumy, co coraz częściej bywa doceniane również przez pracodawców. Mimo, że w skali całego rynku jest to wciąż mały odsetek, to już 7 procent firm nagradza lub wyróżnia swoich pracowników za oszczędzanie energii, przyczyniając się do utrwalania postawy wśród personelu.