Pomimo rosnącej świadomości co do możliwości jakie dają nam nowe regulacje prawne, w różnych dziedzinach naszego życia, nasza aktywność w bitwie o „swoje” wciąż pozostaje na dość niskim poziomie. Z takim właśnie stanem rzeczy mamy do czynienia w przypadku zmiany sprzedawcy prądu. Pomimo szansy jaką daje „otwarcie” rynku energetycznego, a co za tym idzie możliwości dowolnego wyboru sprzedawcy energii elektrycznej i gazu, wielu z nas w poszukiwaniu oszczędności w domowym czy firmowym budżecie wciąż dość sceptycznie podchodzi do procesu zmiany. Przyczyną takiego zachowania jest, jak to zwykle bywa, obawa przed nieznanym.
Zdjęcie: https://pixabay.com/pl/licznik-energii-elektrycznej-pr%C4%85d-96863/
Czy jest się czego bać? Oczywiście, że nie. Zdając sobie sprawę, że to fakty najlepiej przemawiają do wyobraźni, w najbliższym czasie na naszym blogu będziemy publikować też historie naszych klientów. Ich zmagania w walce o obniżenie swoich rachunków za energię elektryczną najlepiej pokazują zalety płynące z wyboru platformy Ogarniamprad.pl, jako pośrednika w całym procesie.
Pierwszy z przypadków, którym chcemy się z Wami podzielić to przypadek Pana Andrzeja - przedsiębiorcy działającego w branży FMCG. Wraz z rozwojem swojej działalności Pan Andrzej przejął w dzierżawę nowy sklep. Po podpisaniu umowy najmu Pan Andrzej spisał stan licznika energii elektrycznej, bowiem zgodnie z umową najmu od tej pory sam miał pokrywać wszystkie koszty związane z energią elektryczną. Pan Andrzej zaczął więc od sprawdzenia faktur za energię elektryczną. Szybko doszedł do wniosku, że warunki dostawy prądu są zdecydowanie niekorzystne. Sklep miał bowiem zawartą umowę kompleksową z przedsiębiorstwem energetycznym, a stawki wynosiły – 437,7 zł /MWh w szczycie i 328,8 zł /MWh poza szczytem. Pan Andrzej nie chciał przepłacać. Znał ceny, bo od 4 lat co roku na własną rękę zmieniał sprzedawców, podpisując umowy z tymi, którzy zaproponowali mu najkorzystniejsze warunki. Dzięki tej praktyce udawało mu się uzyskać wymierne oszczędności. Tą samą ścieżkę chciał zastosować również w tym przypadku. Pan Andrzej udał się na rozmowę z dotychczasowym przedsiębiorstwem energetycznym, z którym zawarta była umowa kompleksowa na dostawę energii do przejętego sklepu, w celu wynegocjowania lepszych warunków dostawy prądu. Na podstawie dotychczasowej umowy kompleksowej przedsiębiorstwo energetyczne nie chciało obniżyć ceny za energię elektryczną ani skrócić okresu wypowiedzenia umowy z 3 do 1 miesiąca. Pan Andrzej miał więc do wyboru albo zgodzić się płacić wygórowaną cenę przez okres minimum 3 miesięcy (okres wypowiedzenia wynikający z dotychczasowej umowy), albo jeszcze tego samego dnia wypowiedzieć umowę ze skutkiem natychmiastowym i podpisać nową umowę – rozdzieloną – na dostawę i zakup prądu (przepisanie umowy na nowego najemcę daje podstawę do zmiany warunków umowy). To jednak oznaczało zmianę sprzedawcy i konieczność znalezienia jeszcze tego samego dnia nowego, tańszego sprzedawcy. Pan Andrzej miał już swoje konto na naszej platformie zwrócił się więc do nas o otwarcie licytacji dla nowego, dodanego, punktu poboru. Jeszcze tego samego dnia Pan Andrzej podpisał nową umowę na nowych warunkach ze sprzedawcą, który zaproponował mu najniższe ceny prądu: 327 zł /MWh w szczycie i 209 zł /MWh poza szczytem. Nowa umowa dała mu więc oszczędność 110,7 zł /MWh w szczycie i 119,8 zł /MWh poza szczytem.
Dlaczego przypadek Pana Andrzeja jest dla nas ważny? Pokazuje bowiem, wbrew powszechnemu osądowi (wynikającemu z naszej zwyczajnej niewiedzy), że nie jesteśmy więźniami umowy kompleksowej. Dodatkowo, zwraca uwagę, że konstrukcje umowy bardzo często dają nam złudny przekaz odnośnie warunków, których musimy przestrzegać. Pamiętajmy, że od 2007 roku możemy sami wybierać sprzedawcę energii elektrycznej, a więc mamy bezpośredni wpływ na wysokość ceny, jaką płacimy za energię elektryczną.
Zdjęcie: https://pixabay.com/pl/licznik-energii-elektrycznej-pr%C4%85d-96863/
Czy jest się czego bać? Oczywiście, że nie. Zdając sobie sprawę, że to fakty najlepiej przemawiają do wyobraźni, w najbliższym czasie na naszym blogu będziemy publikować też historie naszych klientów. Ich zmagania w walce o obniżenie swoich rachunków za energię elektryczną najlepiej pokazują zalety płynące z wyboru platformy Ogarniamprad.pl, jako pośrednika w całym procesie.
Pierwszy z przypadków, którym chcemy się z Wami podzielić to przypadek Pana Andrzeja - przedsiębiorcy działającego w branży FMCG. Wraz z rozwojem swojej działalności Pan Andrzej przejął w dzierżawę nowy sklep. Po podpisaniu umowy najmu Pan Andrzej spisał stan licznika energii elektrycznej, bowiem zgodnie z umową najmu od tej pory sam miał pokrywać wszystkie koszty związane z energią elektryczną. Pan Andrzej zaczął więc od sprawdzenia faktur za energię elektryczną. Szybko doszedł do wniosku, że warunki dostawy prądu są zdecydowanie niekorzystne. Sklep miał bowiem zawartą umowę kompleksową z przedsiębiorstwem energetycznym, a stawki wynosiły – 437,7 zł /MWh w szczycie i 328,8 zł /MWh poza szczytem. Pan Andrzej nie chciał przepłacać. Znał ceny, bo od 4 lat co roku na własną rękę zmieniał sprzedawców, podpisując umowy z tymi, którzy zaproponowali mu najkorzystniejsze warunki. Dzięki tej praktyce udawało mu się uzyskać wymierne oszczędności. Tą samą ścieżkę chciał zastosować również w tym przypadku. Pan Andrzej udał się na rozmowę z dotychczasowym przedsiębiorstwem energetycznym, z którym zawarta była umowa kompleksowa na dostawę energii do przejętego sklepu, w celu wynegocjowania lepszych warunków dostawy prądu. Na podstawie dotychczasowej umowy kompleksowej przedsiębiorstwo energetyczne nie chciało obniżyć ceny za energię elektryczną ani skrócić okresu wypowiedzenia umowy z 3 do 1 miesiąca. Pan Andrzej miał więc do wyboru albo zgodzić się płacić wygórowaną cenę przez okres minimum 3 miesięcy (okres wypowiedzenia wynikający z dotychczasowej umowy), albo jeszcze tego samego dnia wypowiedzieć umowę ze skutkiem natychmiastowym i podpisać nową umowę – rozdzieloną – na dostawę i zakup prądu (przepisanie umowy na nowego najemcę daje podstawę do zmiany warunków umowy). To jednak oznaczało zmianę sprzedawcy i konieczność znalezienia jeszcze tego samego dnia nowego, tańszego sprzedawcy. Pan Andrzej miał już swoje konto na naszej platformie zwrócił się więc do nas o otwarcie licytacji dla nowego, dodanego, punktu poboru. Jeszcze tego samego dnia Pan Andrzej podpisał nową umowę na nowych warunkach ze sprzedawcą, który zaproponował mu najniższe ceny prądu: 327 zł /MWh w szczycie i 209 zł /MWh poza szczytem. Nowa umowa dała mu więc oszczędność 110,7 zł /MWh w szczycie i 119,8 zł /MWh poza szczytem.
Dlaczego przypadek Pana Andrzeja jest dla nas ważny? Pokazuje bowiem, wbrew powszechnemu osądowi (wynikającemu z naszej zwyczajnej niewiedzy), że nie jesteśmy więźniami umowy kompleksowej. Dodatkowo, zwraca uwagę, że konstrukcje umowy bardzo często dają nam złudny przekaz odnośnie warunków, których musimy przestrzegać. Pamiętajmy, że od 2007 roku możemy sami wybierać sprzedawcę energii elektrycznej, a więc mamy bezpośredni wpływ na wysokość ceny, jaką płacimy za energię elektryczną.