Znamy już ostatnie statystyki Urzędu Regulacji Energetyki na temat decyzji podejmowanych przez odbiorców energii elektrycznej w marcu 2016 r. Raport został sporządzony na podstawie danych przesłanych przez operatorów systemów dystrybucyjnych, w ankietach miesięcznych dotyczących informacji o odbiorcach, którzy zmienili sprzedawcę oraz postępach prac nad generalnymi umowami dystrybucyjnymi.
Jaki obraz „uwolnionego” rynku energii elektrycznej wyłania się na podstawie ww. informacji?
W marcu br. zmiany sprzedawcy dokonało łącznie 5120 odbiorców. Oznacza to dalszy wzrost łącznej liczby odbiorców energii elektrycznej, którzy zdecydowali się na zmianę sprzedawcy prądu – licząc od końca 2015 roku – o 29 304 podmiotów.
Ogólna liczba zmian (licząc od 2007 roku, czyli od czasu kiedy wprowadzono zmiany dające odbiorcom możliwość częściowego partycypowania w kosztach ponoszonych w związku z korzystaniem z energii elektrycznej) – do końca marca 2016 roku – ukształtowała się na poziomie 579 251.
Średnio licząc – wszystkich odbiorców energii elektrycznej na polskim rynku jest ponad szesnaście milionów – czy w związku z tym liczba ok. 580 tys. może być uznana za istotną?
Jak przedstawia się dynamika zmian w pierwszym kwartale 2016 roku?
Styczeń 2016 r. okazał się miesiącem najwyższej (w pierwszym kwartale) dynamiki w zakresie przeprowadzania zmian sprzedawcy – taką decyzję podjęło wówczas 16 219 podmiotów. W lutym nastąpiło tąpnięcie – odnotowano zaledwie 7965 zmian.
Można to było złożyć na karb drugiego miesiąca w roku (krótszego), który na dodatek nie ma takiego potencjału „zmian”, jaki zawsze ma styczeń, kiedy to wykazujemy się o wiele większą skłonnością do stawiania na nowe możliwości.
Jak na tle pierwszych dwóch miesięcy roku zaprezentował się marzec?
Łączna liczba zmian ukształtowała się na poziomie zaledwie 5120. Co prawda, rośnie ogólna liczba nowych umów, których przedmiotem jest zmiana sprzedawcy, ale w coraz mniejszym tempie. Czy można już zatem mówić o trendzie malejącym? Czy jest to specyfika pierwszego kwartału każdego roku i większej dynamiki ze strony klientów można się będzie spodziewać w drugiej połowie roku (przede wszystkim – po wakacjach)?
To całkiem możliwe, należałoby jednak zwrócić uwagę na te czynniki, które mogą potencjalnie zniechęcać do podejmowania bardziej świadomych decyzji dotyczących korzystania z ofert sprzedawców energii elektrycznej.
TPA – dlaczego polski odbiorca prądu nie jest skłonny korzystać z upodmiotowienia?
Zasada „Third Party Access” (TPA) wprowadzona do obrotu energią elektryczną w Polsce, daje klientowi szansę współdecydowania o tym, na jaką końcową kwotę będzie opiewał jego rachunek – jest to możliwe, ponieważ nie jest już zobligowany do korzystania z usług określonego sprzedawcy – może go wybrać samodzielnie.
Nie jesteśmy też jeszcze przyzwyczajeni do tego, żeby traktować prąd tak samo jak każdy inny towar. Sprzedaż prądu w coraz większym stopniu będzie się rządzić „normalnymi” zasadami rynkowymi, a to oznacza coraz większą konkurencję między sprzedawcami i posługiwanie się różnymi kanałami sprzedaży, w tym m.in. popularnymi aukcjami internetowymi.
Wprowadzenie tzw. umów kompleksowych (będących wynikiem porozumień na linii dystrybutorów i sprzedawców) już znacznie ułatwiło proces nabywania energii elektrycznej (znów w większości przypadków możemy otrzymywać tylko jedną fakturę).
Wszystkie podmioty aktywne na rynku sprzedaży energii na pewno jednak muszą zdecydowanie więcej zainwestować we właściwą politykę informacyjną. Póki co wszystkich poszukujących jasnych zasad i rzetelnego doradcy przy zmianie sprzedawcy prądu zapraszamy na stronę Ogarniamprad.pl.
Jaki obraz „uwolnionego” rynku energii elektrycznej wyłania się na podstawie ww. informacji?
W marcu br. zmiany sprzedawcy dokonało łącznie 5120 odbiorców. Oznacza to dalszy wzrost łącznej liczby odbiorców energii elektrycznej, którzy zdecydowali się na zmianę sprzedawcy prądu – licząc od końca 2015 roku – o 29 304 podmiotów.
Ogólna liczba zmian (licząc od 2007 roku, czyli od czasu kiedy wprowadzono zmiany dające odbiorcom możliwość częściowego partycypowania w kosztach ponoszonych w związku z korzystaniem z energii elektrycznej) – do końca marca 2016 roku – ukształtowała się na poziomie 579 251.
Średnio licząc – wszystkich odbiorców energii elektrycznej na polskim rynku jest ponad szesnaście milionów – czy w związku z tym liczba ok. 580 tys. może być uznana za istotną?
Jak przedstawia się dynamika zmian w pierwszym kwartale 2016 roku?
Styczeń 2016 r. okazał się miesiącem najwyższej (w pierwszym kwartale) dynamiki w zakresie przeprowadzania zmian sprzedawcy – taką decyzję podjęło wówczas 16 219 podmiotów. W lutym nastąpiło tąpnięcie – odnotowano zaledwie 7965 zmian.
Można to było złożyć na karb drugiego miesiąca w roku (krótszego), który na dodatek nie ma takiego potencjału „zmian”, jaki zawsze ma styczeń, kiedy to wykazujemy się o wiele większą skłonnością do stawiania na nowe możliwości.
Jak na tle pierwszych dwóch miesięcy roku zaprezentował się marzec?
Łączna liczba zmian ukształtowała się na poziomie zaledwie 5120. Co prawda, rośnie ogólna liczba nowych umów, których przedmiotem jest zmiana sprzedawcy, ale w coraz mniejszym tempie. Czy można już zatem mówić o trendzie malejącym? Czy jest to specyfika pierwszego kwartału każdego roku i większej dynamiki ze strony klientów można się będzie spodziewać w drugiej połowie roku (przede wszystkim – po wakacjach)?
To całkiem możliwe, należałoby jednak zwrócić uwagę na te czynniki, które mogą potencjalnie zniechęcać do podejmowania bardziej świadomych decyzji dotyczących korzystania z ofert sprzedawców energii elektrycznej.
TPA – dlaczego polski odbiorca prądu nie jest skłonny korzystać z upodmiotowienia?
Zasada „Third Party Access” (TPA) wprowadzona do obrotu energią elektryczną w Polsce, daje klientowi szansę współdecydowania o tym, na jaką końcową kwotę będzie opiewał jego rachunek – jest to możliwe, ponieważ nie jest już zobligowany do korzystania z usług określonego sprzedawcy – może go wybrać samodzielnie.
Nie jesteśmy też jeszcze przyzwyczajeni do tego, żeby traktować prąd tak samo jak każdy inny towar. Sprzedaż prądu w coraz większym stopniu będzie się rządzić „normalnymi” zasadami rynkowymi, a to oznacza coraz większą konkurencję między sprzedawcami i posługiwanie się różnymi kanałami sprzedaży, w tym m.in. popularnymi aukcjami internetowymi.
Wprowadzenie tzw. umów kompleksowych (będących wynikiem porozumień na linii dystrybutorów i sprzedawców) już znacznie ułatwiło proces nabywania energii elektrycznej (znów w większości przypadków możemy otrzymywać tylko jedną fakturę).
Wszystkie podmioty aktywne na rynku sprzedaży energii na pewno jednak muszą zdecydowanie więcej zainwestować we właściwą politykę informacyjną. Póki co wszystkich poszukujących jasnych zasad i rzetelnego doradcy przy zmianie sprzedawcy prądu zapraszamy na stronę Ogarniamprad.pl.